Upadłość konsumencka jest postępowaniem sądowym przeznaczonym dla osób fizycznych, które nie radzą sobie ze spłatą swojego zadłużenia. Z tego też powodu jego koszty nie są wysokie. Co ważne, z postępowania upadłościowego skorzystać można nawet nie mając jakiegokolwiek majątku czy źródła przychodu.
Ogłoszenie upadłości wymaga złożenia stosownego wniosku do sądu. Jest to pierwszy etap postępowania. Jeśli chodzi o jego koszt, to zaliczyć należy do niego przede wszystkim wynagrodzenie kancelarii (pełnomocnika). Sama opłata sądowa jest bowiem symboliczna i wynosi 30 zł.
Po otwarciu postępowania upadłościowego sprawę przejmuje wyznaczony syndyk, którego zadaniem jest spieniężenie majątku upadłego oraz przygotowanie planu spłaty. Koszty działania syndyka, a także jego wynagrodzenie, pokrywa upadły. Środki na ten cel pochodzą z zajętego wynagrodzenia upadłego, bądź też ze sprzedaży jego majątku. Jeśli zaś upadły nie ma majątku, pieniądze wykładane są przez państwo. W takiej sytuacji upadły zwraca koszty postępowania ratalnie, w ramach ustalonego planu spłaty.
Podsumowując więc, aby skorzystać z upadłości konsumenckiej dłużnik musi jedynie pozyskać środki na pokrycie wynagrodzenia kancelarii (jeśli rzecz jasna chce on skorzystać z pomocy profesjonalisty). Wysokość tego wynagrodzenia zależna jest od wielu czynników takich jak stopień skomplikowania sprawy, ilość wierzycieli czy też kwota zadłużenia. W najprostszych sprawach wynagrodzenie rozpoczyna się już od kwoty 3 tyś. zł. Późniejsze wydatki nie obciążają już bezpośrednio upadłego.