Szanowni Państwo,
przygotowaliśmy dla Państwa krótki opis działań prawnych, jakie możecie Państwo podjąć w związku z problemami finansowymi spółki Cinkciarz.pl Prosimy o uważne zapoznanie się z poniższą materią, gdyż może mieć to kluczowe znaczenie dla Państwa decyzji. W każdym przypadku opisaliśmy także przykładowe koszty, jakie wiążą się ze sprawą oraz opłacalność podejmowanych działań.
Ścieżka nr 1
Wniosek o udzielenie zabezpieczenia
+ pozew do sądu
Krótki opis postępowania
Procedura rozpoczyna się od złożenia wniosku o udzielenie zabezpieczenie roszczenia pieniężnego. Wniosek taki podlega opłacie sądowej w wysokości 100 zł. Do tego dochodzi wynagrodzenie kancelarii (ustalane indywidualnie z klientem). Sąd rozpoznaje wniosek na posiedzeniu niejawnym (co oznacza, że nie musicie się Państwo pojawiać się w Sądzie).
Po uzyskaniu postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia należy skierować wniosek do komornika. Komornik pobiera od Państwa opłatę za zajęcie rachunków bankowych w wysokości 300 zł. To jednak nie koniec opłat. Jeśli komornikowi uda się dokonać zajęcia rachunku bankowego i wyegzekwowania środków, to wówczas komornik pobierze od Państwa dodatkową opłatę w wysokości 10% wartości wyegzekwowanych środków, pomniejszoną o pobrane wcześniej 300 zł.
Jeśli na tym etapie Cinkciarz rozliczy się z Państwem dobrowolnie, to wówczas możecie Państwo wnosić o umorzenie postępowania (wówczas opłata jest niższa i wynosi 5% zamiast 10%) oraz żądać od Cinkciarza zwrotu ww. opłaty.
Co ważne, Sąd w postanowieniu zawsze zaznacza, że postanowienie upadnie, jeśli wnioskodawca (tj. Państwo) nie wytoczycie przeciwko Cinkciarz.pl pozwu o zapłatę zabezpieczonych roszczeń. Termin na wytoczenie powództwa jest bardzo krótki, gdyż wynosi 14 dni.
Jeśli Cinkciarz nie rozliczy się z Państwem w ww. terminie 14 dni, to wówczas musicie Państwo wnieść pozew do Sądu. Pozew podlega opłacie, która jest uzależniona od wartości dochodzonego roszczenia. Dla roszczeń powyżej 20.000 zł opłata wysokości 5% wartości dochodzonego roszczenia.
Sprawa sądowa może trwać od roku do nawet trzech lat. Wszystko tak naprawdę zależy od tempa pracy sędziego. Dopiero po prawomocnym zakończeniu postępowania, otrzymacie Państwo zwrot zabezpieczonych środków.
Uwaga: to Państwo musicie wyłożyć pieniądze na zapłatę wszystkich ww. opłat. Dopiero w razie wygrania procesu, Sąd postanowi, że koszty te ma Państwu zwrócić przegrany tj. Cinkciarz.
Ile kosztuje wniosek o udzielenie zabezpieczenia oraz pozew do sądu?
Celem lepszego zrozumienia opłat rozpisaliśmy dla Państwa przykładowe koszty dla dwóch wariantów:
- Wariant nr 1: żądanie od Cinkciarza zapłaty 25.000 zł
- 100 zł – opłata od wniosku o udzielenie zabezpieczenia
- 300 zł – opłata za zajęcie kont należących do Cinkciarz
- 2.200 zł – opłata za zabezpieczenie przez komornika środków
- 1.250 zł – opłata od pozwu
- 17 zł – opłata od pełnomocnictwa
Opłaty wynoszą zatem łącznie 3.867 zł + wynagrodzenie kancelarii.
- Wariant nr 2: żądanie od Cinkciarz zapłaty 100.000 zł
- 100 zł – opłata od wniosku o udzielenie zabezpieczenia
- 300 zł – opłata za zajęcie kont należących do Cinkciarz
- 9.700 zł – opłata za zabezpieczenie przez komornika środków
- 5.000 zł – opłata od pozwu
- 17 zł – opłata od pełnomocnictwa
Opłaty wynoszą zatem łącznie 15.117 zł + wynagrodzenie kancelarii.
W razie zwycięstwa w sprawie Cinkciarz zostanie obciążony kosztami sądowymi, które będzie musiał zwrócić na Państwa rzecz.
Co dzieje się z zajętymi przez komornika środkami? Co w razie upadłości Cinkciarza?
Niestety, ale wielu klientów, którzy się do nas zgłaszają, nie wie, na czym polega instytucja zabezpieczenia roszczeń pieniężnych. Klienci często są przekonani, że środki z zajętego rachunku bankowego należącego do Cinkciarza zostaną przelane bezpośrednio do nich. Tak się jednak nie stanie.
Środki te trafią na specjalne konto, którym będzie zarządzał komornik. Zostaną one wypłacone klientowi dopiero po uzyskaniu przez klienta prawomocnego wyroku. To z kolei może nastąpić dopiero za rok, dwa, a może nawet i trzy lata.
Jeśli w tym czasie Cinkciarz ogłosi upadłość, to w takiej sytuacji środki zgromadzone na koncie u komornika trafią do masy upadłości i posłużą na zaspokojenie roszczeń pieniężnych, nie tylko osoby, która wnioskowała o udzielenie zabezpieczenia, ale także na zaspokojenie wszystkich innych klientów Cinkciarza, którzy zgłosili swoją wierzytelność do syndyka.
W rezultacie osoba, która uzyskała zabezpieczenie, nic na tym nie skorzysta, a co więcej straci, bo musiała przecież ponieść całkiem spore koszty związane z udzieleniem zabezpieczenia.
Z drugiej strony niewątpliwą zaletą zabezpieczenia jest to, że zdarzają się sytuacje, w których Cinkciarz po zajęciu jego rachunku bankowego, dobrowolnie godzi się na zaspokojenie roszczeń i dokonuje przelewu środków na rzecz klienta. Tutaj jednak pojawia nam się spora uznaniowość i jeśli Cinkciarz odmówi dobrowolnej wypłaty, to ani Państwo, ani Państwa pełnomocnicy nie są w stanie nic z tym zrobić.
Czy wniosek o udzielenie zabezpieczenia ma zatem sens?
Jako kancelaria rekomendujemy, aby nie wnosić o udzielenie zabezpieczenia, a zamiast tego, od razu kierować sprawę na drogę postępowania sądowego. W praktyce pierwsze wnioski o udzielenie zabezpieczenia faktycznie coś dawały, ale obecnie nie przynoszą one już zamierzonego skutku. Tak naprawdę w razie upadłości Cinkciarza, sytuacja klienta z zabezpieczoną wierzytelnością nie będzie się różniła od tego, który o takie zabezpieczenie nie występował. Oczywiście decyzja należy zawsze do klienta i jeśli klient będzie chciał zawnioskować o udzielenie mu zabezpieczenie, to mu w tym pomożemy i dołożymy wszelkich starań, aby Cinkciarz, jak najszybciej zapłacił dochodzone przez niego środki.
Osoby zainteresowane powyższą tematyką zachęcamy również do zapoznania się z krótkim filmikiem, w którym mec. Ostaszewski wyjaśnia kwestię zabezpieczenia roszczeń. Filmik dostępny jest pod tym linkiem:
Ścieżka nr 2
Pozew do Sądu
(ścieżka rekomendowana przez naszą Kancelarię)
Krótki opis postępowania
Postępowanie rozpoczynamy od skierowania do Cinkciarza wezwania do zapłaty. Zwykle w odpowiedzi możemy wyczytać, że brak płatności wynika z problemów technicznych, ale przelew zostanie zrealizowany. To bardzo ważna wiadomość, ponieważ stanowi ona swego rodzaju uznanie długu.
Następnie kierujemy do Sądu pozew o zapłatę i tutaj staramy się, aby sąd zastosował przepisy o postępowaniu nakazowym. Jeśli sąd się przychyli i zastosuje te przepisy, to wówczas koszty procesu są dużo niższe (opłata od pozwu wynosi 1,25% zamiast 5%).
Jeśli Sąd się nie przychyli do wniosku o zastosowanie przepisów o postępowaniu nakazowym, to wówczas sprawa jest rozpoznawana w trybie upominawczym. Sąd doręcza następnie do Cinkciarza nakaz zapłaty i wyznacza mu dwa tygodnie na wniesienie zarzutów lub sprzeciwu. Jeśli Cinkciarz nie podejmie się walki, to wówczas nakaz zapłaty staje się prawomocny, a my od razu możemy kierować sprawę do komornika celem wyegzekwowania roszczeń. Co ważne, środki te są wypłacane od razu na konto klienta. Dzięki temu nie ma ryzyka, że klient będzie musiał wyłożyć dużo pieniędzy na egzekucję, z której ostatecznie nic nie dostanie (niestety, ale takie ryzyko występuje w przypadku wniosku o zabezpieczenie).
Jeśli natomiast Cinkciarz wda się w spór, to wówczas proces może potrwać od ok. roku do trzech lat. Po prawomocnym wygraniu sprawy można ją od razu skierować do komornika, który wyegzekwuje środki od Cinkciarza i przeleje je na konto klienta.
Ile kosztuje złożenie pozwu do sądu?
Celem lepszego zrozumienia opłat rozpisaliśmy dla Państwa przykładowe koszty dla dwóch wariantów:
- Wariant nr 1: żądanie od Cinkciarza zapłaty 25.000 zł
- 1.250 zł – opłata od pozwu
- 17 zł – opłata od pełnomocnictwa
Opłaty wynoszą zatem łącznie 1.267 zł + wynagrodzenie kancelarii.
- Wariant nr 2: żądanie od Cinkciarz zapłaty 100.000 zł
- 5.000 zł – opłata od pozwu
- 17 zł – opłata od pełnomocnictwa
Opłaty wynoszą zatem łącznie 5.017 zł + wynagrodzenie kancelarii.
Przy czym tak, jak wskazywaliśmy powyżej, w razie zastosowania przez Sąd przepisów o postępowaniu nakazowym, opłata od pozwu ulega zmniejszeniu z 5% do 1,25%. Tym samym ww. koszty uległyby zmniejszeniu i wynosiłyby: 330 zł (wariant 1) oraz 1.267 zł (wariant 2).
W razie zwycięstwa w sprawie Cinkciarz zostanie obciążony kosztami sądowymi (tj. opłatą od pozwu oraz opłatą od pełnomocnictwa), które będzie musiał Państwu zwrócić.
Ścieżka nr 3
Formy polubownego dochodzenia roszczeń
Wezwanie do zapłaty
Ta ścieżka dochodzenia roszczeń jest adresowana głównie dla osób, które nie chcą angażować się spór sądowy lub po prostu im się to nie opłaca. Jak nietrudno się domyślić jest to najmniej efektywna forma, ponieważ zakłada ona, że obie strony będą chciały się dogadać, co w obecnej sytuacji jest dość trudne.
W tym przypadku klienci Cinkciarza powinni skierować do spółki wezwanie do zapłaty, które postawi ich wierzytelność w stan wymagalności, a jednocześnie zasygnalizuje spółce, że klientowi kończy się cierpliwość. Jeśli jednak Cinkciarz odmówi spełnienia świadczenia, to wówczas pozostanie już tylko droga postępowania sądowego. Osoby, które potrzebowałyby pomocy w prawidłowym sporządzeniu wezwania do zapłaty, mogą skorzystać z naszych usług – koszt 500 zł brutto.
Czy opłaca się zawrzeć ugodę z Cinkciarzem?
W ostatnim czasie Cinkciarz zaproponował swoim klientom możliwość zawierania ugody. Wiele osób się nad nią zastanawia. Wadą ugody jest zapewne to, że klient zamyka sobie możliwość dochodzenia roszczeń na okres od 12 do 18 miesięcy (w zależności od wariantu ugody). Dodatkowo klient zdaje się na „łaskę” Cinkciarza. Jeśli bowiem spółka w tym czasie upadnie, to klient straci swoje środki. Brak też pewności co do tego, czy za te 12 lub 18 miesięcy Cinkciarz faktycznie będzie chciał wykonywać warunki ugody.
Z drugiej strony, jeśli jednak Cinkciarz by nie upadł i w przyszłości zrealizowałby warunki ugody, to wówczas klient ma szanse na bezkosztowe odzyskanie swoich środków powiększonych o całkiem spore odsetki.
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację spółki, a zwłaszcza jej bardzo duże zatory płatnicze oraz utratę zaufania dotychczasowych klientów, trudno oczekiwać by spółka wyszła „na prostą”.
Czy Cinkciarz.pl zwróci mi pieniądze, które wydałem na prawnika?
Zgodnie z przepisami kodeksu postępowania cywilnego strona przegrywająca proces ma obowiązek zapłaty kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Oznacza to, że jeśli Cinkciarz.pl przegra sprawę, to będzie musiał zapłacić na rzecz klienta koszty procesu, a zatem kwotę, jaką klient wniósł tytułem opłaty od pozwu oraz zryczałtowaną wysokość kosztów zastępstwa procesowego.
Koszty zastępstwa procesowego są uregulowane w Rozporządzeniu Ministra i są uzależnione od wartości roszczenia. Kształtują się one następująco:
- do 500 zł – 90 zł;
- powyżej 500 zł do 1500 zł – 270 zł;
- powyżej 1500 zł do 5000 zł – 900 zł;
- powyżej 5000 zł do 10 000 zł – 1800 zł;
- powyżej 10 000 zł do 50 000 zł – 3600 zł;
- powyżej 50 000 zł do 200 000 zł – 5400 zł;
- powyżej 200 000 zł do 2 000 000 zł – 10 800 zł;
- powyżej 2 000 000 zł do 5 000 000 zł – 15 000 zł;
- powyżej 5 000 000 zł – 25 000 zł.
Podsumowanie – jak odzyskać środki od Cinkciarza?
Wybór odpowiedniej ścieżki dochodzenia roszczeń wobec Cinkciarz.pl zależy od indywidualnych potrzeb i sytuacji finansowej klienta. Kancelaria rekomenduje skierowanie pozwu do sądu jako najskuteczniejszej i najbezpieczniejszej metody, która minimalizuje ryzyko związane z zabezpieczeniem roszczenia. Z kolei formy polubowne, takie jak wezwanie do zapłaty lub ugoda, mogą być rozważane jedynie w przypadkach, gdy klient nie chce angażować się w proces sądowy. W każdym przypadku decyzja powinna być podjęta po dokładnym przeanalizowaniu ryzyk oraz potencjalnych kosztów związanych z każdą ze ścieżek działania.
Osoby zainteresowane zachęcamy do kontaktu.
